Artykuły
Katecheza o przeistoczeniu
ks. Dariusz Kielar
Katecheza o Przeistoczeniu
1. Podczas dzisiejszej katechezy zatrzymamy się nad najważniejszym momentem Mszy św., jakim jest Przeistoczenie, czyli Konsekracja. Jest to przemiana hostii w Ciało Chrystusa, a wina w Jego Krew. Kapłan powtarza słowa Jezusa z Ostatniej Wieczerzy. Sobór Trydencki naucza, że po słowach konsekracji, pod postacią chleba i wina jest rzeczywiście obecny Chrystus Bóg - Człowiek ze swoim Ciałem, Ludzką Duszą i Bóstwem. Przymioty hostii i wina takie jak: smak, zapach, kolor zostają, ale rzeczywiście jest to już Ciało i Krew Chrystusa. Kościół też wyraźnie naucza, że każda cząstka konsekrowanej Hostii i kropla Krwi jest całym Chrystusem (por. Sobór Trydencki. sesja XIII, kan. 1,6,8). Na słowa kapłana: „To jest bowiem Ciało Moje…” „To jest bowiem Krew Moja…” ołtarz staje się Golgotą.
Następnie Jezus pozostaje tak długo, jak trwają święte postaci chleba i wina, by stać się pokarmem, by być adorowanym, by błogosławić i przebywać w tabernakulum. Warto wziąć pod uwagę słowa św. Tomasza z Akwinu, że „taką wartość ma sprawowanie Mszy św., jaką ma śmierć Jezusa na krzyżu”.
I tu ważną praktyką jest zamawianie Ofiary Mszy św. czyli tzw. intencji mszalnej. To tak, jakby Chrystus oddał swoje życie w tej konkretnej sprawie znanej ofiarodawcy. Wielkie łaski płyną z tej Ofiary, która dla żywych i zmarłych jest największym darem. Zazwyczaj zamawiamy Msze za zmarłych, ale czy my, żywi, nie potrzebujemy Bożego błogosławieństwa? Ile jest intencji np. w rocznicę ślubu czy Komunii św., o owocne przeżycie sakramentu bierzmowania, o wyzwolenie z nałogu?
2. Dnia 29 VIII 1932 r. zrobiono zdjęcie kapłanowi, który w trzeci dzień po święceniach sprawował Eucharystię. Na fotografii ukazał się ukrzyżowany Chrystus nad ołtarzem. Jeden ze świadków tak opisał to zdjęcie: „Na zdjęciu widać podczas Podniesienia pochylonego na Krzyżu Chrystusa, choć nie było tam w rzeczywistości żadnego krzyża w pobliżu ołtarza. Jest to cudowne potwierdzenie Eucharystycznej Ofiary jak na Golgocie. Ani celebrujący kapłan, ani służący do Mszy św. brat zakonny, ani też jego brat, który fotografował, nie widzieli tego, co w cudowny sposób wyszło na zdjęciu. Znam tego kapłana, który dostąpił tej łaski, jak znam również bliższe okoliczności i poświadczam (…) autentyczność tego wydarzenia”. Warto zwrócić uwagę, że konsekracja następuje osobno, najpierw chleba w Ciało Chrystusa, a następnie wina w Krew. Kościół widzi w tej oddzielnej konsekracji mistyczne rozdzielenie Krwi od Ciała, a więc śmierć Chrystusa.
„Wspominając, Boże, zbawczą mękę Twojego Syna, jak również cudowne Jego zmartwychwstanie i wniebowstąpienie, oraz czekając na powtórne Jego przyjście, składamy Ci wśród dziękczynnych modłów tę żywą i świętą Ofiarę”. To fragment trzeciej Modlitwy Eucharystycznej. Słuchając tych słów, zadajmy sobie pytanie: Czym dla mnie jest Eucharystia? Z jakim nastawieniem idę na niedzielną Mszę św.? Pierwsi chrześcijanie gromadzili się o wschodzie słońca, by uczestniczyć w Ofierze Mszy św. Nierzadko ryzykowali i nadal ryzykują życiem podczas trwających prześladowań.
3. Włoski zakonnik, o. Giovanni da Baggio zapytał raz św. o. Pio:
- Gdybyś urodził się powtórnie, czy zostałbyś zakonnikiem i kapłanem?
Ten zaś bez wahania odpowiedział:
- Tak, zostałbym znów zakonnikiem, ale nie kapłanem.
- Jak to? Nie zostałbyś kapłanem? Czyż kapłan nie jest reprezentantem Chrystusa na ziemi?
- Właśnie dlatego nie zostałbym drugi raz kapłanem. Jakże niegodny jestem reprezentować Jezusa na ziemi! Jak niegodny jestem być Chrystusem przy ołtarzu! Czyż we Mszy św. nie odnawia się ofiara Kalwarii? Każdego rana drżę i cierpię niezmiernie na myśl, że mam uśmiercić i ukrzyżować Jezusa, aby złożyć Go w ofierze Ojcu niebieskiemu! Gdybym jako student miał taką wiedzę, jaką mam teraz, nie dałbym wyświęcić się na kapłana”.
Niech nasze rozważanie zakończą słowa św. Jana Pawła II:
KOCHAJCIE JEZUSA OBECNEGO W EUCHARYSTII.
JEST ON OBECNY W SPOSÓB OFIARNICZY WE MSZY ŚW.,
KTÓRA PONAWIA OFIARĘ KRZYŻA.
PÓJŚCIE NA MSZĘ ŚW. OZNACZA UDANIE SIĘ
NA KALWARIĘ, ABY SPOTKAĆ SIĘ Z NIM,
NASZYM ODKUPICIELEM.