Artykuły
Telewizyjne pranie mózgów - ks. Mateusz Szerszeń

Telewizyjne pranie mózgów
Kiedyś włączając telewizor można było mieć nadzieję, że zobaczy się coś wartościowego. Czasem film, czasem program popularnonaukowy, czasem reportaż pokazujący kawałek prawdy o świecie. Dziś to wszystko wydaje się odległym wspomnieniem. Współczesna telewizja przestała być źródłem informacji i rozrywki. Stała się miejscem uprawiania polityki, narzędziem, które bardziej przypomina machinę propagandową niż środek masowego przekazu. Każdy kanał wydaje się mieć swoją linię ideologiczną, a wszystkie treści są do niej podporządkowane. Nieważne czy oglądamy serwis informacyjny, serial obyczajowy czy film dokumentalny, gdzieś w tle i tak pojawia się przekaz, który ma widza przekonać, a raczej przestawić, na jedyny słuszny tor myślenia.
Nie ma już w tym spontaniczności ani troski o prawdę. Zamiast rzetelnych informacji dostajemy starannie przygotowane scenariusze, w których fakty są tylko pretekstem do przedstawienia własnej wersji rzeczywistości. Debaty polityczne stały się widowiskami, w których nie liczy się argument, lecz krzyk i ośmieszenie przeciwnika. Programy publicystyczne są ustawione tak, aby prowadzący mógł dyskretnie, a czasem wręcz bezczelnie, popierać jedną stronę. Nawet reportaże i filmy dokumentalne coraz częściej przypominają agitki. Trudno się dziwić, że wielu ludzi rezygnuje z oglądania telewizji w ogóle.
Telewizja dzisiejsza nie tylko manipuluje, lecz także żeruje na emocjach. Szuka dramatów, tragedii i sensacji, aby przyciągnąć uwagę widza. Wydarzenia są często opisywane w sposób przesadzony, z mocnymi słowami i sugestywnymi obrazami, które mają wzbudzić strach, gniew albo oburzenie. Nieważne, że przekaz jest uproszczony, wykrzywiony, czasem po prostu fałszywy. Liczy się efekt, a ten mierzy się liczbą kliknięć, odsłon i reakcji w mediach społecznościowych.
Taki sposób działania podsyca konflikty, miesza ludziom w głowach, buntuje społeczeństwo przeciw sobie samemu. Zamiast jednoczyć i budować wspólnotę, telewizja dzieli. Zamiast pomagać zrozumieć świat, zniekształca jego obraz. Najgorsze jest to, że kłamstwo staje się normą. Manipulacja jest podawana w tak subtelny sposób, że widz często nawet nie wie, kiedy przestaje myśleć samodzielnie.
Kiedyś mówiło się, że telewizja jest oknem na świat. Teraz coraz częściej przypomina krzywe zwierciadło. Pokazuje rzeczywistość w taki sposób, aby pasowała do czyjegoś interesu, nie do prawdy. I dlatego coraz trudniej uwierzyć w cokolwiek, co z niej płynie. Telewizor może nadal stać w salonie, ale wielu z nas trzyma go wyłączonego. Bo lepiej żyć w ciszy niż pozwolić, aby ktoś nieustannie wchodził nam do głowy z cudzym scenariuszem na nasze życie.
kjb24.pl

















