Warszawa
6160237
Your IP: 3.145.156.250
2024-04-27 09:30

Artykuły

Siła modlitwy(1) - ks. Dariusz Kielar

motto:
Módl się tak, jak potrafisz, a nie tak, jak nie potrafisz.
Mamy już Adwent – jak mówimy – czas radosnego oczekiwania na przyjście Pana.
Nie jest to jednak bierne oczekiwania. Słowo Boże adwentowej liturgii co rusz wzywa nas, abyśmy prostowali ścieżki naszego życia. Stąd potrzeba nam także więcej skupienia, refleksji, modlitwy... Dlatego pozwólcie, że dwa teksty zamieszczone w dwóch częściach na łamach „Naszego Słowa”, będą poświęcone modlitwie – jej sile i wartości.

Stara legenda opowiada, jak to pewnego razu potężny król przyszedł do mądrego mnicha po radę. Z podziwem stanął przed stertą ksiąg i foliałów napisanych przez uczonego męża. Ojcze  powiedział  zazdroszczę ci, że w tych dziełach potrafisz zawrzeć tyle mądrości. Mylisz się  odpowiedział zakonnik i zaprowadził gościa do stajni, gdzie akurat brat stajenny przerwał pracę na krótką modlitwę. Wskazując na tego modlącego się brata, uczony mnich odpowiedział: Z tych złożonych do modlitwy rąk spływa na nasz świat ukryta siła; z rąk złożonych do modlitwy. Nie z moich ksiąg.

Rada udzielona królowi przez mądrego mnicha wydaje się być bardzo aktualna dla nas.

Tak, jak ten król, wielu ludzi zafascynowanych jest tym, co dokonuje się na świecie.

Są zafascynowani postępem, rozwojem nauki i techniki. Łatwo przy tym zapomnieć, że to jednak nie wszystko. Przy pomocy postępu, nauki i techniki można w świecie zmienić bardzo wiele, ale nie da się zmienić ludzkich serc, które, jak mówi Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym: z nową wnikliwością rozważają czym jest człowiek; jaki jest sens cierpienia, zła, śmierci, które istnieją nadal, choć dokonał się tak wielki postęp?

Głód ludzkiego serca może zaspokoić tylko Bóg! Tylko On może udzielić właściwych odpowiedzi na dręczące nas pytania. Stąd tak ważna jest w naszym życiu wiara w Boga, i tak jak powiedział ten mądry mnich: ręce złożone do modlitwy. Bo wiara wyraża się przede wszystkim w modlitwie.

Ewangelia w wielu miejscach pokazuje nam Jezusa, który się modli. Wszystkie ważniejsze wydarzenia w Jego życiu poprzedzone były modlitwą. Modlił się Jezus przez czterdzieści dni i nocy przed rozpoczęciem swej publicznej działalności. Spędził całą noc na modlitwie, kiedy miał dokonać wyboru dwunastu apostołów. Modlił się Jezus przed dokonaniem cudu rozmnożenia chleba. Modlił się do swego Ojca, zanim dokonał cudu wskrzeszenia Łazarza. Modlił się w Ogrodzie Oliwnym przed swoją męką. Modlił się na krzyżu za swoich oprawców, wołając: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.

Wołał z krzyża: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.

Modlitwa Jezusa była tak piękna i przejmująca, że budziła w apostołach tęsknotę za umiejętnością podobnie pięknej modlitwy. Jeden z nich wyraził tę tęsknotę słowami: Panie, naucz nas modlić się. I wtedy Zbawiciel nauczył ich i nas modlitwy Ojcze nasz.

Jezus w wielu przypowieściach dał nam również wskazówki, jak powinna wyglądać nasz modlitwa. Wystarczy wspomnieć przypowieść o wdowie, która wytrwale prosiła sędziego o pomoc, czy też przypowieść o modlitwie faryzeusza i celnika. Ktoś powiedział, że modlitwa jest największym majątkiem człowieka. Natomiast św. Jan Maria Vianney mówił, że dobrą modlitwą możemy rozkazywać niebu i ziemi.

Tak, jak u Jezusa modlitwa poprzedzała wszystkie najważniejsze wydarzenia Jego życia, niech tak będzie również w naszym życiu. Wszystko, co przeżywamy i czego doświadczamy: choroby, cierpienia, niepewność. lęk o siebie i bliskich, ale też radości. wszystko, co dobre ofiarujmy Bogu. Nawet jeśli czasem nasza modlitwa jest niedoskonała, kiedy towarzyszą nam rozproszenia, trud, poczucie, że modlimy się nie tak, jak chcielibyśmy  ważne jest to, że poddajemy naszą wolę Woli Boga, pokonujemy siebie, walczymy! Bóg widzi nasze serca i nasze wysiłki. Docenia je. Błogosławi.

W książce pt. W obliczu Boga, francuski ksiądz Henri Caffarel pisze:

Ta kobieta prawie codziennie uczestniczyła we mszy o godzinie 7. Gdy udzielałem Komunii, zauważyłem ją wśród wszystkich, a moją uwagę zwracała nie tyle intensywność, ile rodzaj skupienia. Rodzaj zresztą niemożliwy do określenia; wyglądało to tak, jakby w głębi samej siebie przeżywała ona coś tak radosnego, że emanowała z niej jakaś jasność. To samo skupienie uderzało mnie, gdy widziałem ją w kaplicy Najświętszej Maryi Panny. Gdy pewnego dnia rozmawialiśmy, zapytałem ją, jak się modli. Najpierw zdziwiła się. Potem zastanowiła się chwilę i odpowiedziała: Na początku modlitwy myślę, że Bóg ma swoją własną myśl i że czegoś chce od tej chwili, którą mam spędzić przy Nim. Chcę więc tego, czego On chce i nie szukam niczego więcej. Oto cała moja modlitwa.

ks. Dariusz Kielar

Parafia Trójcy Przenajświętszej
37-450 Stalowa Wola,
Ofiar Katynia57

Nadsański Bank Spółdzielczy,
Stalowa Wola

68 9430 0006 0040 9092 2000 0001


 

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Używamy informacji zapisanych za pomocą plików cookies w celu zapewnienia maksymalnej wygody w korzystaniu z naszego serwisu. Mogą też korzystać z nich współpracujące z nami firmy badawcze oraz reklamowe. Jeżeli wyrażasz zgodę na zapisywanie informacji zawartej w cookies kliknij na „x” w prawym górnym rogu tej informacji. Jeśli nie wyrażasz zgody, ustawienia dotyczące plików cookies możesz zmienić w swojej przeglądarce. To find out more about the cookies we use and how to delete them, see our privacy policy.

  I accept cookies from this site.
EU Cookie Directive plugin by www.channeldigital.co.uk