OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE 13 listopada 2022 r. XXXIII Niedziela Zwykła |
Słowo Ks. Proboszcza |
Minęły już pierwsze dni listopada w których udajemy się na groby naszych bliskich. Kwiaty już więdną, znicze i świece dopalają się, sztuczne wiązanki i elektroniczne gadżety żyją swoim życiem. Mamy świadomość, że na zatłoczonych cmentarzach 1 listopada nie ma potrzebnej przestrzeni i spokoju na refleksje nad życiem i śmiercią, trudno też wspominać zmarłych kiedy wokół jest dawno niewidziana rodzina. Warto więc, nie tylko w pierwszych dniach listopada, poszukać sobie cichego i spokojnego miejsca, by wspomnieć naszych bliskich zmarłych a także zastanowić się chwile nad życiem, śmiercią i wiecznością. Warto w tych dniach na nowo zaprosić Jezusa do naszego życia tu i teraz. Myślę, że nie trzeba czekać na kolejne święta Bożego Narodzenia, aby korzystać z sakramentów i pewną drogą wiary kroczyć ku wieczności.
Niestety, poza kilkoma dniami w ciągu roku - śmierć jest nadal tematem tabu. W wielu z naszych rodzin nie umiemy rozmawiać na ten temat. Boimy się jej i wiemy, że dotknie ona każdego z nas a jednak wciąż uciekamy od mówienia o niej. Jest to jednak niezwykle ważne ponieważ to jak żyjemy zależny także w jaki sposób myślimy o śmierci. Jeżeli uciekamy od tematu śmierci, wieczności, sądu ostatecznego, to unikamy także głównej prawdy naszej wiary – ZMARTWYCHWSTANIA JEZUSA CHRYSTUSA.
Drodzy Parafianie Kochani Bracia i Siostry pozwólcie, że w tym miejscu zacytuję słowa pielęgniarki Bronnie Ware, która opiekowała się z osobami, które wiedziały, że niedługo ich życie się zakończy. Wspomniana pielęgniarka rozmawiała z tymi osobami aby złagodzić ich ból i przygotować do nadchodzącej śmierci. Odchodzący do wieczności zwierzali się jakich rzeczy najbardziej żałują i najczęściej wymieniali:
- Żałuję, że nie miałem więcej odwagi żyć życiem prawdziwym dla mnie, a nie życiem, którego oczekiwali ode mnie inni.
- Żałuję, że pracowałem tak ciężko.
- Żałuję, że nie miałem odwagi wyrażać swoich uczuć.
- Żałuję, że nie pozostawałem w kontakcie ze swoimi przyjaciółmi.
- Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszy.
Wolność i piękno życia jakie daje nam wiara niemalże nam nakazuje żyć pełnią życia. Kochaj Boga z całego serca, z całych swoich sił, a bliźniego swego jak siebie samego. Żałuj tyko za grzechy, nie żałuj żyć pełną życia chrześcijańskiego. Wszak nasze życie należy tylko do nas i tylko my jesteśmy za nie odpowiedzialni. Wybieraj ten świat, jego pośpiech, egoizm, zagubienie, albo wybieraj Jezusa z Jego przykazaniem MIŁOŚCI i DOBRĄ NOWINĄ. Wybierz pełnię życia w Chrystusie tu i teraz i nie bój się wieczności.
Wasz Proboszcz