OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE 7 sierpnia 2022 r. XIX Niedziela Zwykła |
Słowo Ks. Proboszcza |
Drodzy Parafianie.
Kochani Bracia i Siostry.
Trwają wakacje, urlopy, czas odpoczynku. Jednoczenie wielu rodziców i dziadków bardzo martwi się o los swoich dzieci i wnuków, którzy mają problem z dostaniem się do szkoły średniej po zakończeniu podstawówki. Wielu rodziców martwi się
0 przyszłość dzieci w zbliżającym sie kryzysie ekonomicznym, demograficznym, politycznym.... Często głowy i serca dorosłych zaprzątane są problemami gospodarczymi, społecznymi, międzynarodowymi (wojna i zagrożenie totalną wojną światową). Rewolucja technologiczna która zabiera czas i serca młodych ludzi i odrywa ich od rodziny i realnej (nie wirtualnej) rzeczywistości na rzecz życia w świecie Internetu i tzw. nowoczesności. W tym czasie widzimy także wielki kryzys Kościoła. Czytamy i słuchamy o wielkim zgorszeniu jakie zadaja wiernym niegodziwi słudzy Kościoła - powielanie na różne sposoby i systematycznie powtarzane wskazują jakoby cały Kościół i niemal wszyscy Jego członkowie to źli i podli ludzie. Często jesteśmy bardzo zgorszeni grzesznością członkow Kościoła i nie widzimy miłości Boga i bliźniego. Zatem trzeba nam wielkiej miłości i wielkiej, głębokiej wiary, która zarazem jest pokorna i całkowicie oddana łasce Bożej, tę otrzymujemy w modlitwie i sakramentach. Potrzeba nam wiary i miłości, która polega na tym, że się nie kończy, kiedy jest trudna, kiedy jest wystawiona na próbę, wielką próbę. Czy warto być w takim Kościele w którym są zgorszenia i który jest atakowany przez tzw. wartości światowe? Odpowiedź jest trudna, ale pełna nadziei. Odpowiedź zawarta jest w modlitwie Ojcze nasz. Modlitwa ta odmawiana często i świadomie z naciskiem na każde słowo napełnia nas łaską głebokiej wiary i wiernej miłości. Odmów teraz - Drogi Czytelniku - świadomie modlitwę, którą nauczył nas Jezus Chrystus: Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen. Nawet wtedy, kiedy przyszłość Twoich dzieci, wnuków, Twojej rodziny jest pod znakiem pytania a z Kościołem wydaje się być tak bardzo źle. to właśnie wtedy dzieje się miłość wymodlona na kolanach. Jeżeli miłość do Boga i bliźniego kończy się dlatego że jest trudno, to nie jest miłość. - Dlatego też warto jest być w Kościele, gdzie jest prawdziwa miłość, a w chwilach trudnych, bardzo trudnych powtarzaj modlitwę, którą nauczył nas Chrystus: nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego AMEN.
Wasz Proboszcz